Moja Mama zawsze miała wielkie marzenia. I choć ciężko mi było w niektóre uwierzyć, bardzo wiele z nich się spełniło!
Wiele lat temu została zainspirowana grą komunikacyjną, którą widziała na jednych rekolekcjach w Niemczech i postanowiła stworzyć tu u nas, w Polsce, małe pudełeczko z pytaniami do głębszej rozmowy.
Najpierw wersję dla par „Czas dla Dwojga”, potem „Czas z Dzieckiem” do rozmów dorosły-dziecko, a także „Przy Świątecznym Stole”, który pomaga uczynić lepszym jakościowo świąteczny czas spędzony z rodziną. Na końcu powstał uniwersalny „Rozmawialnik”, czyli zestaw pytań dla każdego, świetnie sprawdzający się w grupie przyjaciół.
Do dziś pamiętam, jak w trakcie pewnej długiej podróży samochodem, wraz z przyjaciółmi ze wspólnoty, wymyślaliśmy pytania do „Rozmawialnika”.
Dziś wszystkie nazywamy Rozmawialnikami, mają tylko inne poddtytuły.
Moja Mama zorganizowała wolontariuszy przy Fundacji Misja Służby Rodzinie i tak latami Rozmawialniki robiliśmy ręcznie.
Były to pudełka po zapałkach, które oklejaliśmy kartkami z wydrukowanym nagłówkiem. W gronie niesamowicie zaangażowanych wolontariuszy spędzaliśmy tak długie dnie i wieczory.
Potem te handmade Rozmawialniki rozprowadzaliśmy jako cegiełki, a także rozdawaliśmy jako prezenty.
Było to wiele lat temu, ale wiemy, że są ludzie, którzy do dziś korzystają z naszych mocno niedoskonałych Rozmawialników. Niesamowite!
My sami z Rozmawialników korzystaliśmy do tej pory na przeróżnych spotkaniach w ramach integracji, czy np. spływach kajakowych – gdy pojawiały się nowe osoby, była to świetna okazja, by nie tylko poznać lepiej je same, ale przede wszystkim, by one mogły poznać nas.
Jednym z marzeń mojej Mamy-wizjonerki, było to, aby Rozmawialniki trafiły do każdego domu w Polsce i były pomocnym narzędziem do wzmacniania relacji międzyludzkich.
Duże marzenie? Owszem! Ale kiedy przy okazji jej innych dużych marzeń mówiliśmy, że coś jest niewykonalne, ona zawsze nam odpowiadała, że na pewno się da, tylko musimy znaleźć sposób, jak to zrobić.
I choć nie ma jej już z nami prawie 5 lat, dziś chcemy zrobić duży krok ku uhonorowaniu jej dziedzictwa i spełnieniu tego marzenia, które po drodze stało się i naszym marzeniem,
Sama nie mogę się doczekać, by odświeżyć to bardzo praktyczne narzędzie i używać je m. in. w trakcie naszych kursów czy spotkań naszej Fundacji.
Dziś zamiast zaprosić Cię jako wolontariusza na oklejanie pudełek i wycinanie pytań, zapraszamy Cię do wzięcia udziału w zbiórce na ich wydanie w sposób profesjonalny – wpłać i zostań częścią tego niezwykłego projektu! A, dla wspierających mamy wspaniałe prezenty!
Wydanie Rozmawialników to szansa na pogłębienie relacji. Dzięki temu interakcje międzyludzkie będą miały szanse wejść na o wiele wyższy poziom!
Bo czy nie o to właśnie chodzi? Zdrowe, szczęśliwe i głębokie relacje – to nasz cel. Pragniemy je odbudowywać – cegła po cegle, Rozmawialnik po Rozmawialniku.
Już od kilku lat zauważamy, że relacje przeniosły się w dużej mierze ze świata realnego do wirtualnego. Czas pandemii jeszcze bardziej to pogłębił.
Każdy człowiek został stworzony do relacji – jest to mu niezbędne do zachowania zdrowia fizycznego, psychicznego i życia w pełni.
A relacje żyją rozmową. Nasza akcja jest odpowiedzią na te wyzwania.
Jednym z naszych celów w Żyj Pełnią Życia jest inwestowanie w trwałe i mocne relacje międzyludzkie. To też jest aspekt życia w pełni bez względu na okoliczności, a wręcz może nam to życie ulepszyć.
Sami doświadczamy głębokich relacji na co dzień, będąc częścią chrześcijańskiej wspólnoty, ale Rozmawialnik jest absolutnie dla każdego, komu zależy na rozwoju trwałych relacji.
Czyli dla Ciebie, prawda? 😊
A wspólne działanie zbuduje relacje między Tobą a nami i staniesz się (albo staniesz się jeszcze bardziej, jeśli już jesteś) częścią społeczności Żyj Pełnią Życia.
Zajrzyj na stronę http://rozmawialniki.pl/, zobacz i wesprzyj tę wyjątkową kampanię honorującą dziedzictwo Mojej Mamy i spełniającą jej marzenie!
