Zawierając przymierze z Abrahamem Bóg obiecał mu ziemię, którą dawał swojemu narodowi wraz z zamieszkującymi ją ludami:
„Wtedy to właśnie Pan zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: «Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat, wraz z Kenitami, Kenizytami, Kadmonitami, Chetytami, Peryzzytami, Refaitami, Amorytami, Kananejczykami, Girgaszytami i Jebusytami»”
Rdz 15, 18-21
Potem 9 razy Bóg powtórzył, że wytraci ludy z Ziemi Obiecanej, por.
Kiedy przeczytamy cały Pięcioksiąg i dotrzemy do 12 rozdziału Księgi Jozuego możemy mieć ochotę go przeskoczyć. Wymienieni są tam wszyscy zwyciężeni przez Izraelitów królowie na wschód i zachód od Jordanu. A słowa „Chetytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów, Jebusytów” brzmią już dla nas jak dobrze znany refren (por. Joz 12, 8). Dlaczego więc Bóg chciał żeby ten fragment znalazł się w Piśmie Świętym? Byłam bardzo zaskoczona kiedy uświadomiłam sobie, że to właśnie jest moment kiedy wypełniły się Boże obietnice.
12 rozdział Księgi Jozuego jest właśnie zapisem tego, że Bóg wypełnił swoją obietnicę daną Abrahamowi, a potem powtórzoną jeszcze 9 razy.
Historia Narodu Wybranego jest w całości historią o Bożej wierności. Jest kroniką tego, że Bóg dotrzymuje swoich obietnic. Bóg działa także w życiu każdego z nas. On jest kochającym Ojcem, który ma realny wpływ na naszą codzienność.
Historia życia każdego z nas objawia Bożą chwałę, wierność i potęgę jeśli tylko ich poszukamy.
Dowody Bożego działania może być nam trudno znaleźć z trzech głównych powodów. Pierwszy z nich idealnie oddaje wiersz „Ślady na piasku”. Jego podmiot liryczny opowiada o śnie, w którym szedł brzegiem morza razem z Bogiem. Kiedy wyrzuca Bogu, że w trudnych momentach jego życia Bóg go opuścił bo człowiek widział na piasku tylko jeden ślad otrzymuje odpowiedź, że to właśnie były momenty kiedy Bóg niósł go na swoich ramionach. Czasem tak jesteśmy skupieni na trudnościach, z którymi przychodzi nam się zmierzyć, że przestajemy dostrzegać Bożą obecność. Bóg jest wierny. On nas nie porzuca:
„Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
Iz 49, 15
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie.”
Bóg jest z nami zawsze a to, że przeszliśmy ten etap jest właśnie przejawem Jego łaski.
Drugim powodem jest przypisywanie sobie wszystkich zasług. Czasem myślimy, albo nawet mówimy na głos, jacy to my jesteśmy wspaniali, że sobie poradziliśmy w danej sytuacji. Zapominamy jednak, że bez Bożej pomocy nic z tego by się nie udało.
Zdobywając Ziemię Obiecaną Izraelici wielokrotnie musieli walczyć używając swych mieczy, ale przypisanie całej zasługi ich własnej sile byłoby odebraniem chwały należnej Bogu.
„Gdy Pan, Bóg twój, wprowadzi cię do ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść, usunie liczne narody przed tobą: Chetytów, Girgaszytów, Amorytów, Kananejczyków, Peryzzytów, Chiwwitów i Jebusytów: siedem narodów liczniejszych i potężniejszych od ciebie. Pan, Bóg twój, odda je tobie, a ty je wytępisz, obłożysz je klątwą, nie zawrzesz z nimi przymierza i nie okażesz im litości.”
Pwt 7, 1-2
Izraelicie pokonali te narody dzięki wierności Boga, który wydał je w ich ręce.
Trzecim powodem jest to, że czasem tak gonimy za tym co następne, tak bardzo chcemy przeskoczyć do kolejnego rozdziału, że nie zauważamy, że to, co istotne właśnie ma miejsce tu i teraz.
Zachęcam Cię, abyś zastanowił się czy jest jakaś część historii Twojego życia, która zasługuje na to żeby wrócić do niej myślami i poszukać w niej dowodów Bożego działania. Żeby zastanowić się nad tym czy jakaś z Bożych obietnic dla Twojego życia została wypełniona, a Ty tego nie zauważyłeś, bo całą chwałę przypisałeś sobie lub za szybko goniłeś dalej.
Photo by David Paschke on Unsplash
