Jestem drugim z kolei z ośmiorga dzieci i dorastałam w naprawdę dużej rodzinie. Z pięcioma dziewczynami i trzema chłopcami (i większość z nas jest wyższa niż 1,80 m), jesteśmy niezłym widowiskiem idąc razem do restauracji. Przez lata uwielbiałam być częścią tak dużej i zabawnej rodziny. Będąc jednak najstarszą ze wszystkich dziewcząt, zawsze czułam ciężar i odpowiedzialność by mieć dobry wpływ na moje młodsze siostry. Wiedziałam, że mnie obserwują. Wiedziałam, że uczą się rzeczy (dobrych lub złych) na podstawie osobistych wyborów, których dokonałam.