Było wciąż trochę chłodno, więc na rękach miałam rękawiczki. Za nic w świecie nie byłam w stanie znaleźć tych lampek wśród tysiąca innych rzeczy znajdujących się w mojej przepastnej torbie. Intuicyjnie zdjęłam więc rękawiczki i zaczęłam szukać ponownie. Tym razem było łatwiej – po chwili wyczułam dłońmi lampki.
W międzyczasie pojawiła mi się ciekawa myśl. Uświadomiłam sobie po co zdjęłam rękawiczki – potrzebowałam lepiej wyczuć poszukiwane lampki, a dzieje się to dzięki czuciu w palcach, a szczególnie w ich opuszkach.
Zaraz z uśmiechem westchnęłam do Boga: dziękuję Ci za opuszki moich palców, są tak bezcenne, niesamowicie to wymyśliłeś!
Dziękuję rodzicom, którzy nauczyli mnie życia w nieustannej wdzięczności. Praktykuję to na każdym kroku. Taka postawa pozwala cieszyć się małymi rzeczami i nakierowuje mnie na Boga i to jaki jest. A przede wszystkim jest wypełnieniem Bożej woli:
„W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.”
1 Tes 5,18
Rozbudźmy w sobie serce pełne wdzięczności! Za wszystko, także za opuszki palców 🙂
A za co Ty jesteś dziś wdzięczny?
Dołącz do akcji 365 Dni Wdzięczności: https://www.facebook.com/events/1175418882582993/
Magda
Photo by Aki Tolentino on Unsplash