Poniższy fragment pokazuje nam, o czym powinniśmy rozmyślać i na czym się skupiać:
Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze,
szukajcie zawsze Jego oblicza!
Pamiętajcie o cudach, które On zdziałał,
o Jego znakach i sądach ust Jego
Ps 105,4-5
Idąc za psalmistą, rozmyślanie o dziełach Bożych i pamiętanie o Jego cudach jest naszą powinnością. Myślę, że jest w tym ogromna mądrość. Bo kiedy napełniasz swoje serce tym, co właściwe – co niesie nadzieję, co buduje Twoją wiarę, nie ma już w nim miejsca na strach, lęk czy niewiarę. Kiedy zaczęłam ogłaszać nad sobą wersety o uzdrowieniu, przestawałam się martwić, czy kiedykolwiek odzyskam pełnię sił i zdrowia. Boże Słowo pracowało we mnie i wydawało owoc. Musiałam jednak sięgać po nie bardzo często, wciąż i wciąż przypominając sobie Boże obietnice, bo strach czyhał niemal za każdym rogiem.
Uwierz tylko
Bóg chce być obecny w Twoim i moim życiu. Pragnie Ci pomagać, wspierać Cię w trudnych okolicznościach i cieszyć się z sukcesów. Jeśli tylko budujemy z nim relacje, takie przeżywanie swojego życia ramię w ramię z Jezusem naprawdę jest możliwe. I wtedy zaczynamy dostrzegać, że naprawdę nie ma przypadków. Bardzo rzadko mówię, że „miałam szczęście”, bo za każdym razem dostrzegam w tym rękę Boga, mojego Taty w Niebie. I nawet kiedy przychodzą trudne okoliczności, wierzę, że Bóg wyprowadzi z nich dobro. Dwójka bardzo bliskich mi osób obecnie bardzo poważnie choruje. I choć zupełnie tego nie rozumiem, dlaczego muszą przez to przechodzić, wiem, że Bóg wcale się nie zmienił. I że bardzo ich kocha, dodaje sił i podnosi. Kiedy patrzymy na życie z perspektywy Nieba, łatwiej jest przechodzić przez te wszystkie trudności.
Na jeziorze wielka burza
Jak podczas burzy na jeziorze, możemy być spokojni, niczym śpiący w łodzi Jezus. Bo Bóg ma wszystko pod kontrolą. Nasze życie nie jest i nie będzie łatwe. W tym kontekście wspominanie cudów i dobrych rzeczy, które Bóg dokonał, daje nam wiatr w żagle i uspokaja burze szalejącą w naszych sercach.
Regularnie robię sobie listę rzeczy, za które jestem wdzięczna Bogu. Są na niej małe i większe cuda. Przykłady, kiedy Bóg czuwał nad moim wyjściem i przyjściem (ostatnio prawie wjechałabym w motocyklistę, a kiedy wpadłam w poślizg na oblodzonej drodze i auto samo jechało wprost na zaparkowany na poboczu samochód, zatrzymało się dosłownie milimetr od tego pojazdu). Kiedy Bóg odpowiada na modlitwy dotyczące zdrowia (ostatnio u mnie dużo przełomów w tym temacie i nie pamiętam, kiedy czułam się tak dobrze), kiedy Bóg w cudowny sposób zaopatruje w różnych dziedzinach. Mogłabym tak wymieniać niemal bez końca.
Dowody wierności
Pod tym względem jedna osoba z naszej wspólnoty szczególnie zapadła mi w pamięci. Podczas wspólnych podróży i rozmów (a jednych i drugich było sporo w ciągu ponad 20 lat) przywoływała świadectwa ze swojego życia: „Właśnie mijamy szpital, w którym mój syn miał operację, która uratowała mu życie. Dziękuję Ci Boże, że tego dnia nas chroniłeś”, „W tym miejscu mieszkała osoba, która była dla nas szczególnym błogosławieństwem. Chwała Bogu, że postawił ją w naszym życiu.”. Ta osoba nie tylko pamiętała dzieła Pana w jej życiu, ale też zachęcała inne osoby do tego samego. Dzięki niej podobny nawyk wprowadziłam do swojego życia.
Nie wyczerpała się litość Pana,
miłość nie zgasła.
Odnawia się ona co rano:
ogromna Twa wierność.
«Działem mym Pan» – mówi moja dusza,
dlatego czekam na Niego.
Lam 3, 22–24
Jeśli trudno Ci dostrzec Boże dzieła w Twoim życiu, może zrobienie listy rzeczy, za które jesteś wdzięczny będzie pomocne? W końcu wszystko, co dobre pochodzi o Boga!
zdj. pixabay.com by Alexas_Fotos
