Diabeł, by zniszczyć ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Boga nałożył na nich ciężar, którego nigdy nie mieli nosić – wstyd.
„Czy rzeczywiście Bóg powiedział…?
To pytanie wąż zadał Ewie. I tak samo wielokrotnie zadaje każdemu z nas. Czy naprawdę Bóg powiedział, że…
…homoseksualizm jest grzechem czy raczej jako chrześcijanie nie powinniśmy kochać i akceptować wszystkich?
…nie możemy mieszkać ze sobą przed ślubem?
…nie mogę wejść w małżeństwo z osobą niewierzącą?
…oglądanie pornografii jest grzechem?
Pokusa zaczyna się od przekręcenia Bożych słów. I to jest coś, za co odpowiedzialność ponosi Adam – bo to on otrzymał od Boga zakaz zanim na świecie pojawiła się Ewa (Rdz 2, 16-17). To była jego odpowiedzialność, by dokładnie przekazać te słowa Ewie. I to była jego odpowiedzialność by poprawić Ewę.
Jeżeli nie wiesz co naprawdę powiedział Bóg, będziesz wierzył w kłamstwa, które to podważają.
Jednak wiedza nie wystarczy. Demony wiedzą, że jest Bóg, ale w Niego nie wierzą.
Możesz znać Biblię, możesz czytać chrześcijańskie książki oraz słuchać kazań, nauczań i chrześcijańskich podcastów, ale jeżeli nie wierzysz w Słowo, to będziesz wierzyła w to słowo, które je podważa.
Drugim strategicznym błędem Ewy było to, że wdała się z diabłem w rozmowę.
Diabeł będzie atakował nasz umysł, ale nie oznacza to, że musimy prowadzić z nim w dialogu.
Pierwsze pytanie, jakie pada z ust Boga, które zostało zapisane w Biblii brzmi: „Gdzie jesteś?”.
Bóg znał odpowiedź. Nie musiał pytać. Mógł od razu zawołać Adama chowającego się za krzakiem. Jednak zadał pytanie Adamowi.
Kiedy słyszymy pytanie, musimy zastanowić się nad odpowiedzią. Bóg ewidentnie chciał by Adam i Ewa mieli chwilę refleksji.
Adam i Ewa odczuwali strach, wstyd i postanowili się ukryć.
A jak często my jesteśmy paraliżowani wstydem i ukrywamy się przed Bogiem.
Ostatnio słyszałam pewne rozróżnienie synonimów: wina i wstyd. Wina mówi nam, że zrobiliśmy coś złego. Natomiast wstyd mówi nam, że to z nami jest coś nie tak.
Dokładnie tak było z Adamem i Ewą – ukryli się przed Bogiem, nie dlatego, że przekroczyli Jego zakaz. Zanim zjedli owoc z drzewa poznania dobra i zła nie odczuwali wstydu, nie uważali, że coś z nimi jest nie tak.
Potem Bóg zapytał: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi?”
Wstyd stał się w ich życiu głośniejszym i ważniejszym głosem, niż głoś Boga, który przecież powiedział, że uczyni człowieka na swój obraz i podobieństwo.
Także ty i ja, nieustannie będziemy chodzić we wstydzie jeżeli nie nauczymy się
1) rozdzielać tego KIM jesteśmy od tego CO zrobiliśmy;
2) rozdzielać tego CO inni nam zrobili od tego KIM jesteśmy.
Bóg pragnie by każdy z nas żył w wolności. Nie chce byśmy nosili na swych barkach przytłaczający ciężar wstydu.
Myślę, że te dwa pytania „Gdzie jesteś?” oraz „Któż Ci powiedział, że…?” Bóg pragnie skierować także do nas. Pragnie byśmy odpowiedzieli sobie, czy naprawdę jesteśmy w stanie stanąć przed naszym Panem bez wstydu. A jeżeli nie, to co mówi o tobie głos, który w twoim życiu jest mocniejszy niż głos Boga.
Zachęcam Cię byś zatrzymał się i zadał sobie te dwa pytania.
Obraz https://unsplash.com/