Na dzisiaj pierwotnie planowałam kolejny wpis w temacie mentoringu ale myślę, że w obecnej sytuacji to może chwilę poczekać. Każdemu z nas przyda się teraz odrobina zachęty.
BRAVE – DZIELNY
W książce „Boska kobieta” Kristen Clark i Bethany Beal piszą o tym, że słowo 'BRAVE’ czyli 'dzielny’ tworzy akrostych, który doskonale odzwierciedla to jakie cechy powinna mieć kobieta według zamysłu Stwórcy. Te cechy jednak są bardzo uniwersalne i powinny odnosić się do każdej Bożej kobiety i każdego Bożego mężczyzny.
A są to:
BOLD (ŚMIAŁY)
RADICAL (RADYKALNY)
ANCHORED (ZAKOTWICZONY)
VIGILANT (CZUJNY)
EMPOWERED (PEŁEN MOCY I AUTORYTETU)
To jest to czego potrzeba nam chrześcijanom zarówno teraz – w momencie kryzysu jak i gdy to wszystko się skończy.
BOLD (ŚMIAŁY)
Ja przez lata bałam się ludzi. Bałam się tego co sobie o mnie pomyślą. Nawet gdy niedawno zaczęłam nową pracę zaczęłam się zastanawiać nad tym co nowi koledzy i mój szef pomyślą sobie o mnie gdy zajrzą na mojego Facebooka czy Instagrama i zobaczą, że nie tylko jestem głęboko wierząca, ale nie chowam swojej wiary tylko dla siebie i dzielę się nią z innymi przez służbę Żyj Pełnią Życia.
Jako chrześcijanie często zastanawiamy się też co ludzie pomyślą kiedy usłyszą, że chcemy zachować czystość do ślubu; jesteśmy przekonani, że najlepszym zawodem na świecie jest bycie mamą; że świadomie rezygnujmy z oglądania niektórych filmów czy czytania niektórych książek.
Bycie BRAVE to po pierwsze bycie śmiałym. Tak jak królową Esterę, Bóg postawił każdego z nas nie bez przyczyny w takim a nie innym miejscu wpływu. Z konkretną rodziną, znajomymi że studiów, kolegami w pracy, osobami z którymi mamy kontakt na co dzień np. panią w osiedlowym sklepiku czy ochroniarzem w bloku. Już kilkakrotnie w swoim życiu doświadczyłam tego, że śmiałość wyzwala łaskę. Bóg powołuje Cię byś w był śmiały i dzielił się – w odpowiednim czasie – swoją wiarą z innymi.
RADICAL (RADYKALNY)
Słowo radykalny często kojarzy nam się negatywnie. Jednak tak naprawdę moment, w którym ogłosiliśmy Jezusa naszym Panem i Zbawicielem powinien być punktem zwrotnym w naszym życiu, od którego zaczniemy prowadzić radykalnie inne życie niż to do jakiego zachęca nas świat.
Czy naprawdę coś wielkiego stanie się gdy nie będę tak radykalny w temacie czystości przedmałżeńskiej i będę miał trochę przyjemności? Czy naprawdę chrześcijanie muszą być tacy bezkompromisowi w temacie rozwodów i ponownych związków, przecież oni się kochają? Czy naprawdę muszę wykazywać wszystkie swoje dochody skoro inni też oszukuję w sprawie podatków?
TAK!!! Biblia mówi wyraźnie:
„Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.”
Rz 12, 2
„Pamiętaj, że Jezus, w trakcie swojego 33-letniego życia na ziemi był radykalny. Może cię zrozumieć. Może ci współczuć. Jeśli boisz się być radykalny, porozmawiaj z Nim. On może cię zrozumieć lepiej niż każdy inny człowiek i dać ci siłę, by żyć radykalnie innym życiem”*.
ANCHORED (ZAKOTWICZONY)
Jestem znad morza więc obraz bycia zakotwiczonym bardzo do mnie przemawia. Zakotwiczonym w Bogu, w Jego prawdzie. Jak to zrobić? Trzeba czytać Słowo Boże, zapamiętywać je i mu wierzyć. Same nawet najpiękniejsze modlitwy (różaniec, koronki czy litanie) nie wystarczą żeby zakorzenić naszą wiarę. Kiedy do naszego serca wedrze się zwątpienie, kłamstwa lub nawet podawane nam w newsach fakty, które będą wywoływać w nas panikę potrzebujemy odeprzeć je Prawdą. Prawdę Bożego Słowa.
Napisane jest:
„Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serc.”
Hbr 4, 12
Potrzebujemy mieć w ręku (czasem nawet dosłownie na fiszkach lub w aplikacji w telefonie) ten miecz Słowa Bożego.
„Jeśli codziennie rozważasz Boże prawdy, nie będzie łatwo Tobą zachwiać. Kiedy burza rozpęta się w twoim życiu, będziesz w stanie przeciwstawić się presji. Zakorzenienie w słowie Bożym da ci siłę, by być śmiałym i radykalnym”*. Potrzebujesz żeby Słowo Boże stało się największym autorytetem w Twoim życiu. Potrzebujesz studiować je codziennie żeby nasiąknąć Bożymi prawdami, żeby być w nich zakotwiczonym.
VIGILANT (CZUJNY)
Zagrożenie ze strony diabła jest realne. Dla niego to my jesteśmy ofiarą, na którą się czai. Biblia mówi:
„Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Wasz przeciwnik, diabeł, krąży jak ryczący lew i szuka, kogo by pożreć”.
1 P 5, 8
Oglądałam kiedyś film dokumentalny o surykatkach. Kiedy słyszę słowo czujny to mam w głowi obraz surykatki-strażnika, która pilnuje kiedy cała reszta rodziny wychodzi z norki. Strażnik staje na tylnych łapach, bacznie wyciąga łepek go góry, cały się napręża oraz bacznie obserwuje i nasłuchuje czy nie zbliża się jakieś niebezpieczeństwo. Musi być bardzo uważny żeby ostrzec na czas cała rodzinę. Nawet na chwilę nie może stracić czujności i dać się rozproszyć.
Dokładnie tacy musimy być jako chrześcijanie. Uważni, baczni i gotowi! Czasem nam się wydaje, że jak raz sobie odpuścimy to nic się nie stanie. Nasz wróg nie jest głupi. „Moment, w którym zdejmiesz swoją ochronę, jest momentem, kiedy wróg – szatan zaatakuje”**.
EMPOWERED (PEŁEN MOCY I AUTORYTETU)
Biblia mówi:
„Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia.”
2 Tm 1, 7
W Jezusie mamy autorytet. Szatanowi bardzo zależy na tym żeby nas stłamsić, przygnieść okolicznościami, żebyśmy byli jak żebracy a nie córki i synowie Króla Królów, którzy jako włączeni do rodziny mają zarówno królewską godność jak i autorytet. Szatan chce żebyśmy się wycofywali ustępowali gdy napierają na nas fale okoliczności czy choroby.
Odważni w czasach kryzysu
Odważni chrześcijanie to jest to czego właśnie potrzeba w czasach tego kryzysu.
(B) Świat potrzebuje, żebyśmy śmiało mówili ludziom wokół nas gdzie znajdą prawdziwą nadzieję. Że jedynym trwałym fundamentem, na którym można się oprzeć jest Bóg.
(R) Nie możemy teraz odpuszczać, nie możemy obniżać standardów bo jest nam trudno.
(A) Teraz kiedy nie możemy wychodzić z domów i nie jesteśmy cały czas w biegu to jest najlepszy czas żeby usiąść z Pismem Świętym, czytać je, medytować nad nim i zacząć wprowadzać je w życie. Może to jest czas żeby w końcu przeczytać je od deski do deski.
(V) Czujność najłatwiej stracić kiedy jesteśmy zmęczeni lub zestresowani a o taki stan teraz nie trudno. Musimy pilnować naszych serc, naszych myśli i zwracać uwagę na to czym je karmimy – co oglądamy, co czytamy, czego słuchamy.
(E) W Jezusie mamy autorytet. Mamy autorytet by ogłaszać zdrowie nad naszą rodziną. Mamy autorytet by odpędzać niewiarę czy zwątpienie. „Tylko martwe ryby płyną z prądem”. Nie oddawajmy autorytetu nad naszym życiem okolicznościom.
Teraz, gdy z przymusu przestaliśmy prowadzić życie w biegu i musieliśmy trochę wyhamować, jest doskonały czas by zrewidować czy naprawdę prowadzimy życie dzielnych chrześcijańskich kobiet i mężczyzn. To doskonały na czas by każdy z nas zastanowił się jak może wzmocnić te cechy, które są w nas jeszcze słabe
*K. Clark, B. Baird, Boska kobieta, Edycja Św. Pawła 2019.