Podziel się tym wpisem

Aż do suchej ziemi

Psalm 18 w naszej wspólnocie studiowany był wielokrotnie. Nasza śp. liderka, Mariola Wołochowicz, wielokrotnie nauczała z niego o etapach duchowego wzrostu. Boże Słowo jest jednak żywe i kiedy niedawno Psalm 18 wypadał w czytaniach mszalnych, poruszyły mnie w nim wersety, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi.

To był dla mnie trudny czas. Przyszło wyzwanie, którego się kompletnie nie spodziewałam. Przyszło nagle, „skosiło” mnie niczym fala tsunami i wciągnęło w odmęty. Czułam się dokładnie jak Dawid:

Ogarnęły mnie fale śmierci
i zatrwożyły mnie odmęty niosące zagładę;
oplątały mnie pęta Szeolu,
zaskoczyły mnie sidła śmierci.”

Ps 18, 5-6

Czasem, kiedy dosłownie wpadniemy do jakiegoś zbiornika wody, nie jesteśmy sami w stanie się z niego wydostać. W świecie duchowym bywa podobnie.

Kiedy atakuje nas jakikolwiek wróg – choroba, trudności, wpadamy w jakieś stare złe przyzwyczajenia czy grzech – nie musimy się im biernie poddawać. Jeżeli mieliśmy kiedyś taki moment, w którym oddaliśmy nasze życie Bogu, ogłosiliśmy Jezusa naszym Panem i Zbawicielem, wówczas jako Boże dzieci mamy autorytet, z którego w pierwszej kolejności powinniśmy skorzystać.

O modlitwie w autorytecie imienia Jezus pisałam już we wpisie „Moc imienia Jezus”.

Poza tym Pismo Święte mówi, że jako wierzący do dyspozycji mamy najlepszą na świecie broń:

„Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek.”

Hbr 4, 12

„Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże.”

Ef 6, 17
Mamy dostęp do miecza Bożego Słowa, którym możemy odeprzeć ataki wroga, ogłaszając nad daną sytuacją wersety, które mówią o Bożej potędze, wierności oraz o naszej tożsamości w Bogu.

Więcej na ten temat znajdziesz we wpisie „Wykuj swój miecz”.

Jednak czasem bywają takie sytuacje, gdy „zalewają” nas takie trudności, że nie jesteśmy sami w stanie pokonać ich mieczem Bożego Słowa, ale potrzebujemy dosłownie ratunku od Boga, jak człowiek, który tonie.

To czego możemy się uczyć od Dawida to fakt, że gdy był prześladowany przez Saula i innych wrogów, poza kilkoma wyjątkami – bunt Absaloma – zawsze zwracał się po pomoc do Boga

„W moim utrapieniu wzywam Pana
i wołam do mojego Boga;
usłyszał On mój głos ze swojej świątyni,
a krzyk mój dotarł do Jego uszu.”

Ps 18, 7

To samo uczynił Jonasz, gdy znalazł się w brzuchu ryby – jego dosłownie ogarniały fale śmierci i odmęty niosące zagładę. Z wnętrzności ryby Jonasz modlił się Boga. 

„W utrapieniu moim wołałem do Pana,
a On mi odpowiedział.
Z głębokości Szeolu wzywałem pomocy,
a Ty usłyszałeś mój głos.”

Jon 2, 3

Dalej w Psalmie 18, od wersetu 8, następuje opis potęgi Boga, który w świętym gniewie na wrogów, którzy występują przeciw Dawidowi, wstaje ze swego tronu i przybywa Dawidowi z pomocą.

Potem znajdują się dobrze mi znane wersety 17-18, które mówią o tym, ze Bóg wydobywa Dawida – a także nas gdy wzywamy Boga, jako naszego obrońcę – z ogromnej toni. Jednak tamtej niedzieli pierwszy raz zwróciłam uwagę na wersety 14-16, po których do tej trochę się „prześlizgiwałam”.

Pan odezwał się z nieba grzmotem,
to głos swój dał słyszeć Najwyższy,
wypuścił swe strzały i rozproszył wrogów,
cisnął błyskawice i zamęt wśród nich wprowadził.
Aż ukazało się łożysko morza
i obnażyły się posady lądu
od groźnej nagany Twej, Panie,
i tchnienia wichru Twoich nozdrzy.”

Ps 18, 14-16
Mamy tak potężnego Boga, że potrafi on wszelkie trudności, które nas zalewają wysuszyć do samego końca, tak że widać suche dno.

Kiedy ostatnio czytaliśmy ze wspólnotą Księga Zachariasza, zaczęłam podkreślać imiona Boga, które się w niej pojawiają – i z ogromnym zaskoczeniem odkryłam, że jest ona aż „usiana” imieniem Pan Zastępów. Policzyłam, że w całej Biblii imię Pan Zastępów występuję ok. 160 razy.

To jest niesamowite – nie tylko mamy za obrońcę Wszechmogącego Boga, ale Pana Zastępów jest po naszej stronie.

Jahwe CewaotPan Zastępów – ma jeszcze do walki ze złem całe zastępy niebieskie. A ludzkie rydwany i konie, czy współcześnie karabiny i czołgi, nie mogą się z nimi równać.

To co musimy zrobić to wznieść ręce i wołać do Boga o pomoc.

W mojej trudnej sytuacji przełom nastąpił też właśnie po tym kiedy, gdy się obudziłam w nocy i nie mogłam zasnąć, wołałam do Boga. Kiedy obudziłam się rano moje okoliczności się nie zmieniły, ale czułam, że staję już na suchym lądzie.

Chcę Cię dzisiaj zostawić z jedną ze wspaniałych pieśni uwielbienia mówiących o zwycięstwie jakie mamy w Jezusie:

Jeżeli chcesz zgłębić temat wzrostu duchowego w oparciu o Psalm 18, koniecznie zajrzyj do książki Marioli Wołochowicz „TAK! BÓG CHCE… [4] WYTRENOWAĆ CIEBIE DO PEŁNI DOJRZAŁOŚCI I MOCY (PSALM 18)”, którą znajdziesz na stronie wydawnictwa Psalm18.pl. Z hasłem ZYJPELNIA otrzymasz 5% zniżki.

Jeżeli chcesz przeczytać więcej na temat relacji Dawida z Absalomem, zajrzyj do mojego wpisu „Wolność w relacjach”.


Photo by pixabay.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może zainteresuje Cię również:

Biblia
Justyna Połom

Wolni od wstydu

Czy zwróciłeś kiedyś uwagę na to, jakie jest ostatnie zdanie zapisane w Piśmie Świętym przed sceną grzechu pierworodnego? „Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2, 25). Jednak to uczucie wielu z nas jest doskonale znane, dlaczego?

Czytaj całość »
Biblia
Magdalena Wołochowicz

W drodze do świętości

W ostatnich miesiącach w przeróżnych przestrzeniach – na Instagramie, w książkach, podcastach, itp., słyszę o tym, jak ważne jest życie w świętości, ale też, że choćbyśmy się mocno starali, sami, bez Bożej pomocy, tego stanu nie osiągniemy.

Czytaj całość »
Biblia
Kaja Wilkosz

Pobożność. Jak ją w sobie rozwijać?

Jakimi cechami określiłbyś człowieka pobożnego? Pobożność to coś sięgającego daleko poza ramy dobrego charakteru. W końcu osoba niewierząca również może mieć odpowiednio ukształtowany charakter, podobnie jak szatan wierzy w istnienie Boga – nie oznacza to, że jest Jemu wierny.

Czytaj całość »

Jesteś super!

Dziękujemy za zapis!
Proszę podaj tablet następnej osobie.