„Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.”
1 Kor 13,13
Niedawno, wraz z moją wspólnotą, czytałam 1 List do Koryntian, a w nim słynny i znany chyba prawie każdemu „Hymn o miłości”.
Większość z nas jest w stanie zacytować co najmniej kilka wersetów z tego tekstu, nawet ma jakieś pojęcie o czym mówią – że generalnie miłość jest super ważna. Czy wiesz jednak, w jakim kontekście św. Paweł umieszcza te cenne słowa?
W poprzednim rozdziale – 12. – pisze o tym, że jako wierzący tworzymy Kościół – Ciało Chrystusa.
Każdy z nas jest bardzo ważny, ale mamy inne obdarowania, jakich udziela nam Bóg (np. dar uzdrawiania, dar języków czy proroctwa).
Ostatnie słowa tego rozdziału brzmią:
„Lecz wy starajcie się o większe dary: a ja wam wskażę drogę jeszcze doskonalszą.”
1 Kor 12,31
I zaraz kolejny rozdział zaczyna się od:
„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.”
1 Kor 13,1
W rozdziale 14., św. Paweł znów kontynuuje temat darów duchowych. Więc ten rozdział 13., o miłości, jest pewnego rodzaju wtrąceniem. Przypomnieniem, co jest najważniejsze. Z resztą z tego, co mi wiadomo, tekst grecki w ogóle nie był dzielony na rozdziały (podzielili go potem bibliści), a to oznacza, że gdybyśmy chcieli przeczytać go w oryginale, wszystko byłoby jedną całością, czego możemy dziś nie zauważyć.
Co jest w tym najważniejsze? Wszystkie dary od Boga, jakie nam daje, są bezcenne i mamy o nie zabiegać, ale nic, ABSOLUTNIE NIC nie ma sensu jeśli nie mamy w sobie miłości.
Miłość to nie uczucie, ale postawa, wybór. Decydujemy się okazać Bożą miłość innym, bo Bóg nam ją okazał.
Gdziekolwiek więc Bóg Cię stawia w pracy, czy na uczelni, a może jak mnie, w pewnego rodzaju służbie dla Niego, w naszej Fundacji Żyj Pełnią Życia, potrzebujemy zbadać nasze serca i motywację.
Dlaczego robisz to, co robisz?
Nigdy nie zapomnę tego, jak po raz pierwszy czytałam książkę „Boska kobieta” w oryginale po angielsku i jej autorki napisały, że ta książka powstała przede wszystkim, by oddać chwałę Bogu, dopiero w drugiej kolejności dla czytelniczek, bo z Bożej miłości wynika miłość do ludzi. Odebrały od Boga zadanie w temacie, który im położył na sercu i posłusznie je wykonały. Nie dla siebie ani sławy. Dla Niego!
Bo jest napisane:
„Przeto czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Bożą czyńcie”
1 Kor 10,31
I dokładnie takie samo podejście pragnę mieć ja i moja ekipa Żyj Pełnią Życia.
Wszystko, co robimy, pragniemy czynić z miłości do Boga i na Jego chwałę, a co za tym idzie – w miłości, jaką daje nam Bóg do ludzi wokół – pełnej troski i chęci błogosławienia ich życia, aby naprawdę żyli w pełni.
To jest nasz plan na 2022 rok – miłość. Przyłączysz się?