Podziel się tym wpisem

Co ma Wielkanoc do Paschy?

Tuż po zakończeniu studiów, trzy miesiące spędziłam w Ziemi Świętej. Jechałam tam głównie z chęcią bycia błogosławieństwem dla Bożego Narodu, ale także, by rozwinąć się językowo z angielskim. Nie spodziewałam się, jak ja sama wiele otrzymam. Dziś opowiem o jednej z takich rzeczy, którą dostałam nieoczekiwanie.

Gdyby ktoś, przed wyjazdem, by mnie spytał o najważniejsze święta chrześcijańskie, powiedziałabym, że oczywiście Wielkanoc i Boże Narodzenie. I miałabym rację. Tam na miejscu okazało się, że jest coś więcej, głębiej, czego zupełnie nie byłam świadoma.

W Izraelu spędziłam całą wiosnę, a więc, jak się okazało, załapałam się na świętowanie dwóch świąt żydowskich, a raczej należałoby je nazwać Świętami Pana, bo tak mówi o nich Pismo Święte. Była to Pascha i Szawuot. Dodatkowym bonusem było to, że mogłam je spędzić wraz z mesjańską wspólnotą, czyli Żydami, którzy wierzą, że Jezus jest Mesjaszem, a dzięki temu, patrzą na te święta o wiele szerzej.

Pierwsza była Pascha.

Wraz z rodzinami izraelskimi, zasiedliśmy do okrągłych stołów, by świętować wieczór sederowy (seder to z hebr. porządek). Dzieci odegrały wyjście Izraelitów z Egiptu wraz z wszystkimi plagami – tak, zostaliśmy m.in. opsypani gumowymi konikami polnymi, plastikowymi muchami, oraz naznaczeni flamastrem wrzodami.

Najmłodsze z dzieci, które już rozumiało historię ich narodu, stojąc na krześle odśpiewało tradycyjną pieśń rozpoczynającą się od słów „Ma nishtanah halailah hazeh mikol haleilot?” czyli „Czym różni się ta noc od innych nocy?”.

Zanim przeszliśmy do konkretnego jedzenia, zostaliśmy zaproszeni do przyłączenia się do kilku ciekawych zwyczajów. Przed nami na stole znajdowały się różne produkty, z których każdy miał konkretne znaczenie dla Żydów, ale także jeszcze głębsze znaczenie dla mesjańskich Żydów:

– kawałek mięsa z kością – przypomina o ofiarach składanych w świątyni, ale także o baranku, którego rodzina miała spożyć w noc wyjścia z Egiptu, a jego krwią oznaczyć drzwi, by anioł śmierci ich ominął. Co więcej, Pan Jezus, umierając na krzyżu dokładnie w Święto Paschy, stał się dosłownie Barankiem Paschalnym, a Jego krew ratuje nas od śmierci, jak ludzi przy wyjściu z Egiptu.

– pieczone jajko z popiołem – symbol życia i przetrwania narodu pomimo trudności;

– gorzkie zioła – zazwyczaj ćwikła z chrzanem – symbolizują gorycz i trudy niewolnictwa w Egipcie;

– natka pietruszki maczana w słonej wodzie – przypominającą łzy narodu izraelskiego w niewoli;

– charoset, czyli jabłka z orzechami – by przypomnieć glinę ze słomą, z których Izraelici wyrabiali cegły w Egipcie;

– trzy mace – niekwaszony chleb, który Żydzi jedzą przez całe 7 dni Paschy, na pamiątkę tego, że wychodząc z Egiptu nie było czasu na zrobienie chleba na zakwasie, tylko na proste podpłomyki. Środkową macę przełamuje się i dzieli – Żydzi Mesjańscy w tych trzech macach widzą Trójcę Świętą, a środkowa połamana to Jezus, który został ukrzyżowany, a był bez grzechu (kwasu). Co ciekawe maca ma perforacje, co przypomina efekt ubiczowania i korony cierniowej.

– wino – 4 kielichy, z których każdy ma konkretne znaczenie, a jeden z nich jest kielichem odkupienia wskazującym na Jezusa.

Sam Bóg nakazał nardodowi izraelskiemu świętować Paschę (od słowa pesach, czyli przejść/ominąć na pamiątkę ominięcia domów izraelskich naznaczonych krwią w dzień wyjścia z Egiptu), inaczej nazwaną Świętem Przaśników (od niekwaszonego chleba):

„Zachowaj Święto Przaśników; przez siedem dni będziesz jadł chleby przaśne, jak to ci poleciłem. A uczynisz to w czasie oznaczonym, czyli w miesiącu Abib, gdyż wtedy wyszedłeś z Egiptu.”

Wj 34,18

„Oto czasy święte dla Pana, zwołanie święte, na które wzywać ich będziecie w określonym czasie. W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca, o zmierzchu, jest Pascha dla Pana. A piętnastego dnia tego miesiąca jest Święto Przaśników dla Pana – przez siedem dni będziecie jedli tylko przaśne chleby. Pierwszego dnia będzie dla was zwołanie święte: nie będziecie wykonywać żadnej pracy. Przez siedem dni będziecie składali w ofierze dla Pana ofiarę spalaną, siódmego dnia będzie święte zwołanie, nie będziecie [w tym dniu] wykonywać żadnej pracy».”

Kpł 23,4-8
To, co my nazywamy Ostatnią Wieczerzą, było właśnie tą kolacją paschalną.

Zobacz, jak spędził ją Pan Jezus z uczniami:

„A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: «Gorąco pragnąłem spożyć Paschę z wami, zanim będę cierpiał. Albowiem powiadam wam: Już jej spożywać nie będę, aż się spełni w królestwie Bożym». Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: «Weźcie go i podzielcie między siebie; albowiem powiadam wam: odtąd nie będę już pił z owocu winnego krzewu, aż przyjdzie królestwo Boże». Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.”

Łk 22,14-20

Myślę, że rozumiejąc głębiej te wszystkie znaki czynione w trakcie Paschy, możemy jeszcze głębiej pojąć, jak znaczące były słowa Jezusa w trakcie Ostatniej Wieczerzy, kiedy podnosił niekwaszony chleb i kielich z winem, mówiąc o swoim ciele i krwi.

Pascha wskazuje na Pana Jezusa. On ją wypełnił.

Tradycyjni Żydzi, wciąż oczekujący Mesjasza, tego jeszcze nie widzą, choć jest to bardzo symboliczne, że wykonują te różne znaki, jak połamanie macy, wskazujące na Chrystusa.

Jak było wspomniane we fragmencie z Księgi Kapłańskiej, święto Paschy należy do „czasów świętych Pana”. To nie są jakieś tam tradycyjne święta żydowskie, ale wyjątkowe biblijne Boże święta. I dlatego powinniśmy o nich także pamiętać i świętować.

To, co my świętujemy dziś jako Wielkanoc, czyli dzień zmartwychwstania Pana Jezusa, jest wynikiem tej konkretnej Paschy – Ostatniej Wieczerzy – i jej wypełnienia przez Pana Jezusa.

Właśnie to zupełnie nowe zrozumienie Wielkanocy i odkrycie Świąt Pana oraz ich znaczenia dla nas – chrześcijan, było czymś niespodziewanym, z czym wyjechałam ubogacona z Ziemi Świętej.

Wspomniałam już, że w trakcie mojego wolontariatu w Izraelu, miałam przywilej obchodzić dwa święta – oprócz Paschy, było to Szawuot, o którym mam nadzieję napisać więcej w okolicach zesłania Ducha Świętego, bo to święto też nie wzięło się znikąd i nie przez przypadek następuje dokładnie 50 dni po Święcie Paschy.

Dziś, wchodząc za chwilę w Wielki Tydzień, popatrzmy głębiej na wydarzenia, które nastąpiły, także w kontekście Święta Paschy. To jest naprawdę fascyjnujące ale przede wszystkim bardzo znaczące dla nas!

Photo by Alex Shute on Unsplash

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może zainteresuje Cię również:

Biblia
Justyna Połom

Wolni od wstydu

Czy zwróciłeś kiedyś uwagę na to, jakie jest ostatnie zdanie zapisane w Piśmie Świętym przed sceną grzechu pierworodnego? „Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu” (Rdz 2, 25). Jednak to uczucie wielu z nas jest doskonale znane, dlaczego?

Czytaj całość »
Biblia
Magdalena Wołochowicz

W drodze do świętości

W ostatnich miesiącach w przeróżnych przestrzeniach – na Instagramie, w książkach, podcastach, itp., słyszę o tym, jak ważne jest życie w świętości, ale też, że choćbyśmy się mocno starali, sami, bez Bożej pomocy, tego stanu nie osiągniemy.

Czytaj całość »
Biblia
Kaja Wilkosz

Pobożność. Jak ją w sobie rozwijać?

Jakimi cechami określiłbyś człowieka pobożnego? Pobożność to coś sięgającego daleko poza ramy dobrego charakteru. W końcu osoba niewierząca również może mieć odpowiednio ukształtowany charakter, podobnie jak szatan wierzy w istnienie Boga – nie oznacza to, że jest Jemu wierny.

Czytaj całość »

Jesteś super!

Dziękujemy za zapis!
Proszę podaj tablet następnej osobie.